Paweł Lisicki red. naczelny „Do Rzeczy”
Osiem lat od chwili startu okazało się, że „Do Rzeczy” na trwałe zakorzeniło się w polskim życiu publicznym, medialnym, społecznym i politycznym. Mimo wszelkich utrudnień wciąż regularnie możemy docierać – kilka tysięcy czytelników korzysta z wersji cyfrowej, kilkadziesiąt z papierowej – do Polaków.
Cieszy nas szczególnie, że pomimo wyjątkowo trudnego roku grono czytelników nie tylko nie zmniejszyło się, ale nawet stopniowo rośnie liczba tych, którzy cenią sobie zdrowy rozsądek, tradycję, konserwatyzm, niezależność a także krytycyzm wobec kolejnych fal psychozy.
Osiem lat od chwili startu okazało się, że „Do Rzeczy” na trwałe zakorzeniło się w polskim życiu publicznym, medialnym, społecznym i politycznym. Mimo wszelkich utrudnień wciąż regularnie możemy docierać – kilka tysięcy czytelników korzysta z wersji cyfrowej, kilkadziesiąt z papierowej – do Polaków.
Cieszy nas szczególnie, że pomimo wyjątkowo trudnego roku grono czytelników nie tylko nie zmniejszyło się, ale nawet stopniowo rośnie liczba tych, którzy cenią sobie zdrowy rozsądek, tradycję, konserwatyzm, niezależność a także krytycyzm wobec kolejnych fal psychozy.
Bardzo za to Państwu dziękuję!